Dlaczego warto przyjechać nad Morze Bałtyckie zimą, gdy pogoda nie rozpieszcza, mroźny wiatr szczypie w nos a o czapce, szaliku i rękawiczkach obowiązkowo pamiętają nawet Mamusie i Tatusiowie ?
Otóż okazuje się, że odpowiedz jest prosta, a nawet, że jest ich wiele, i każda zdaje się być bardzo przekonująca.
Po pierwsze po ZDROWIE:
- właśnie zimą nad morzem stężenie jodu w powietrzu jest największe; pamiętajmy, że ten pierwiastek jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu; spacery, zwłaszcza po sztormie, pozwolą nam „nawdychać się ” jodu pod dostatkiem,
-
morskie powietrze to prawdziwe dobrodziejstwo dla dróg oddechowych, jest czyste, rześkie i wolne od wszelakich zanieczyszczeń jak i pyłków będących utrapieniem alergików,
- przechadzanie się po plaży zimą w znacznym stopniu podnosi naszą odporność, hartuje organizm oraz pozytywnie wpływa na nasz układ krwionośny oraz nerwowy.
Po drugie PIĘKNE WIDOKI :
- krajobraz zimą nad morzem , szczególnie gdy spadnie śnieg staje się bajkowy, magiczny; mamy okazję podziwiać Bałtyk w zupełnie innej odsłonie, tak odmiennej od tej letniej; o tej porze roku wybrzeże staje się tajemnicze, refleksyjne, sprzyjające zadumie; tego po prostu trzeba doświadczyć.
Po trzecie SPOKÓJ I RELAKS :
- szum fal świetnie uspokaja, odpręża i poprawia nasze samopoczucie;
- morska bryza bardzo dobrze dotlenia organizm a to gwarantuje lepszy sen, co pozytywnie wpływa na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne;
- spacery po plaży – zazwyczaj zimą dość opustoszałej – pozwalają się wyciszyć i naładować akumulatory.
Nie wszystkim straszna jest niska temperatura. Tego roku w okolicach Sarbinowa spotkałam Morsy. Zimowe kąpiele w lodowatej wodzie umiejętnie przeprowadzone przy odpowiednim przygotowaniu są gwarantem zdrowia i dobrej sprawności fizycznej. Bałtyk zimą idealnie nadaje się do tego typu praktyk.
Morsy w okolicach Sarbinowa / zima 2018 r.
Tegoroczna zima pokazała także coś co mogłoby wielu zaskoczyć. Otóż, podczas fali arktycznych mrozów, które przechodziły przez Polskę i sięgały poniżej minus 20 stopni wybrzeże okazało się najcieplejszym miejscem w kraju. Tutaj najniższa temperatura wyniosła minus 10 stopni. Zawdzięczaliśmy to wodom Bałtyku, które będąc znacznie cieplejsze niż powietrze parowały. Ta różnica temperatur powodowała ogrzanie powietrza i dzięki temu oglądając prognozę pogody wielu marzyło by znaleźć się właśnie zimą na plaży w Sarbinowie.